Ukończyłem warszawską Akademię Sztuk Pięknych. W polskiej reklamie i polskim designie jestem aktywny od początku lat 90-ych. Współpracowałem z klientami wielkimi (Mercedes-Benz, Procter and Gamble, Coca-Cola, Masterfoods), jak i całkiem małymi. Ta różnorodność klientów, ich skali, problemów, charakterów spowodowała, że moje doświadczenie mogę uznać za wyjątkowo bogate. Ale wielkość firmy ani budżety nie są najważniejsze. Najważniejsze są chęć i pasja do tego co się robi. Zaangażowanie i odpowiedzialność. I świeżość, która w połączeniu z doświadczeniem daje wyjątkowe rezultaty.
Zawsze przede wszystkim interesuje mnie istota zadania, z jakim przychodzi klient.
Ponieważ w dogłębnym zrozumieniu sprawy leży rozwiązanie. Co tak naprawdę należy zrobić? I dlaczego? I czy na pewno właśnie to, z czym przychodzi klient, jest tym, o co chodzi? Najczęściej tak. Ale czasem okazuje się, że ten zasadniczy, najważniejszy problem leży gdzie indziej… Wtedy stajemy się grupą detektywów, a nawet odkrywców nowych lądów, którzy wycinają w dziewiczej dżungli nowe szlaki.
Dla mnie osobiście praca designera, zajmującego się markami, to coś fascynującego. Za każdym razem nowe zadanie, niepowtarzalne. I za każdym razem nowe rozwiązanie, w którym kumuluję wszystko, co mam najlepszego: talent, doświadczenie, wrażliwość, wiedzę artystyczną i marketingową. Nigdy niczego nie staram się narzucać; raczej proponuję, przedstawiam, tłumaczę, uzasadniam, dlaczego zrobiłem tak, a nie inaczej. Nawiązuje się dialog. Często ten dialog przekracza zakres jednego projektu i trwa dalej. Nawiązuje się długoterminowa współpraca, która potrafi trwać całe lata.